Coś tam wiem na ten temat, ale nie żeby dużo. Na razie staram się to ogarnąć na prostych przykładach. Jest więcej pytań niż odpowiedzi. Takie rozpoznanie bojem.
Jestem web developerem z zamiłowania, choć nie z wykształcenia. Wolę ciemne i nasycone kolory (biorę na klatę oskarżenia o jarmarczność) niż klasyczny biurowy layout, ale nie mam problemu z dostosowaniem się do wymagań zleceniodawcy. Uważam, że stosowane z umiarem 👺, starannnie wyselekcjonowane 🐲 i dobrane ze smakiem gif-y są cool 🐒.
Jestem web developerem z zamiłowania, choć nie z wykształcenia, acz całkiem niedawno zdobylem tytuł Technika IT i ukończyłem kurs CISCO. Front-endu uczę się we własnym zakresie, z materiałów dostępnych w sieci.
Aktualnie utrzymuję się z dorywczych zleceń różnego rodzaju i nie potrzebuję dużo czasu, żeby pozamykać sprawy i zatrudnić się na stałe.
Ukończyłem chemię na Politechnice Warszawskiej.Potem bywało różnie, ale przede wszystkim pracowałem przy sprzedaży tworzyw sztucznych.
Fascynacja programowaniem narodziła się u mnie z czystej ciekawości poznania otaczającego nas internetowego świata oraz potrzeby zdobycia chociaż cząstki wiedzy na temat jego funkcjonowania. A także z głębokiego pragnienia zmiany i podsumowania aktywów ( zawsze byłem dobry z przedmiotów ścisłych, pierwszy kontakt z programowaniem to czasy procesorów 80286 i Turbo Pascala).
Interesują mnie raczej mechanizmy działania stron niż ich wygląd.
W wolnych chwilach jeśli pogoda dopisuje, jeżdżę na rowerze po okolicznych lasach. Kiedy jest więcej czasu to po Puszczy Białowieskiej. Jestem fanem Pink Floyd i słucham ich na kolumnach głośnikowych, które sam zrobiłem (przetworniki Usher).
Coś tam wiem na ten temat, ale nie żeby dużo. Na razie staram się to ogarnąć na prostych przykładach. Jest więcej pytań niż odpowiedzi. Takie rozpoznanie bojem.
Pierwsze kroki za mną, ale do zadowolenia bardzo daleko. Tworzę coraz bardziej zaawansowane mutacje przykładów, i wrzucam je do tu będących projektów. Takie czeladnictwo.
Nareszcie pewna swoboda w operowaniu. Bez wahania stosuję to w projektach, ale i stawiam coraz bardziej dociekliwe pytania na stacku i forach. Każda kolejna umka poszerza horyzonty i pokazuje ile jeszcze do nauki.
Coś tam wiem na ten temat, ale nie żeby dużo. Na razie staram się to ogarnąć na prostych przykładach. Jest więcej pytań niż odpowiedzi. Takie rozpoznanie bojem.
Pierwsze kroki za mną, ale do zadowolenia bardzo daleko. Tworzę coraz bardziej zaawansowane mutacje przykładów, i wrzucam je do tu będących projektów. Takie czeladnictwo.
Nareszcie pewna swoboda w operowaniu. Bez wahania stosuję to w projektach, ale i stawiam coraz bardziej dociekliwe pytania na stacku i forach. Każda kolejna umka poszerza horyzonty i pokazuje ile jeszcze do nauki.